Wiemy, z kim nie wygramy na Eurowizji
Wylała się fala krytyki na Rafała Brzozowskiego i jego „The Ride”, ponieważ piosenka wygląda tak:
I jak widać, będzie nas reprezentować w Eurowizji. Niewiele lepiej, ale jednak lepiej prezentuje się Szwecja ze swoim rdzennym mieszk… dobra, nie będę wtryniać polityki, więc macie Tussego:
Dla mnie „Voices” brzmi trochę jak zużyta płyta, ale ja się nie znam. A może Wy znacie inne propozycje z Eurowizji? Kogo faworyzujecie?
Cezary rozdane
„Boże Ciało” Komasy przegrało z innym filmem: „Na rauszu”. Cóż, zwycięzca mógł być tylko jeden. Jeśli zaś chodzi o produkcje francuskie, to sporo statuetek zebrało „Żegnajcie, głupcy” Alberta Duponteigo: scenariusz, reżyseria i scenografia.
Nie mogło zabraknąć skandalu. Corinne Masiero – nie martwcie się, ja też nie wiem, kim jest ta aktorka – wyszła w przebraniu osła, rozebrała się i… wszyscy zobaczyli ją nagą, w czerwonej mazi z dodatkowymi tamponami. Widok prezentował się tak:
Protestowała tak przeciw zamykaniu kin w trakcie plandemii.
Wszystkie wyniki Cezarów:
- Najlepszy film – „Żegnajcie, głupcy”
- Najlepszy aktor – Sami Bouajila
- Najlepsza aktorka – Laure Calamy
- Najlepszy aktor drugoplanowy – Nicolas Marié
- Najlepsza aktorka drugoplanowa – Émilie Dequenne
- Najlepszy reżyser – Albert Dupontel
- Najbardziej obiecująca aktorka– Fathia Youssouf
- Najbardziej obiecujący aktor– Jean Pascal Zadi
- Najlepsza muzyka filmowa – Rone
- Najlepsza scenografia– Carlos Conti
- Najlepsze kostiumy – Madeline Fontaine
- Najlepsze zdjęcia – Alexis Kavyrchine
- Najlepszy animowany film krótkometrażowy– „L’Heure de l’ours”
- Najlepszy dźwięk – Yolande Decarsin, Fanny Martin, Jeanne Delplancq, Olivier Goinard
- Najlepszy film animowany– „Josep”
- Najlepszy film debiutancki– „My dwie”
- Najlepszy film dokumentalny – „Nastolatki”
- Najlepszy film krótkometrażowy– „Qu’importe si les bêtes meurent”
- Najlepszy film zagraniczny – „Na rauszu”
- Najlepszy montaż – Tina Baz
- Najlepszy scenariusz adaptowany – „Dziewczyna z bransoletką”
- Najlepszy scenariusz oryginalny – „Żegnajcie, głupcy”
Aktorskie Atomówki – znamy szczegóły
Pamiętacie Atomówki? Ja piąte przez dziesiąte, ale dla wielu jest to kultowa animacja opowiadająca o trzech dziewczynkach ratujących świat. Serial się dawno skończył, hype pozostał i w ten sposób doszło do tego, że The CW zamówiło pilot aktorskiej wersji produkcji. Serial ma opowiadać mroczniejszą historię: po latach Atomówki są wściekłe, bo zamiast dzieciństwa miały bitwy. I oczywiście nie chcą tej farsy z ratowaniem kontynuować, ale będą musiały. Wiemy już, kto je zagra i to są te panie:
Od lewej: Yana Perrault (Brawurka), Dove Cameron (Bajka) i Chloe Bennet (Bójka).
Kwietniowe nowości od Czarnego
14 kwietnia nakładem wydawnictwa Czarnego ukażą się dwie książki:
Miłość, zdrada, walka o władzę, rozstania i powroty. A obok dramatów zwykłe sprawy – troska o dzieci, dom, o to, by było co do dzioba włożyć. To nie streszczenie tysięcznego odcinka telenoweli, tylko opis ptasiego życia.
Wszystkie okna dla oknówek to wciągająca opowieść o codziennych zmaganiach ptaków żyjących w miastach, tuż obok nas. Śmigające po niebie jaskółki i jerzyki, dobierające się do śmietników wrony, coraz mniej liczne wróble i wszędobylskie gołębie. A obok nich te rzadziej spotykane i słabiej znane gatunki: śpiewające pokrzewki, bębniące dzięcioły, sokoły gniazdujące na wieżowcach i kominach, a nawet bocian biały, puszczyk i bielik – oto główni bohaterowie tej książki.
Paweł Pstrokoński z prawdziwą pasją przekonuje, że spotkanie oko w oko z ptasim sąsiadem jest możliwe zawsze i wszędzie – w drodze do pracy, kawiarni czy sklepu, na spacerze w centrum miasta, w parku lub w nadrzecznych łęgach. Dzięki niemu nawet betonowe miasto może zmienić się w fantastyczną dżunglę idealną do podglądania przyrody.
Na Brooklynie żyje kobieta. Matka, żona, intelektualistka. Bezczelna, śmiała i głośna. Spełniona. Ale co tak naprawdę kryje się za fasadą pozornie idealnego nowojorskiego życia?
Bezimiennej bohaterce rwący potok myśli nigdy nie daje spokoju. Bo co robić, gdy mózg nieustannie wiruje, a natrętne zdania czepiają się jak rzepy? I choć „głowy się nie instruuje”, wewnętrzny monolog staje się jej jedyną strategią przetrwania.
Jenny Offill wrzuca nas w ferwor myśli narratorki i prowadzi przez meandry jej codzienności. Rysuje portret kobiety, która czujnie i z bliska przygląda się światu. Wygłoszony wykład, spacer w pobliskim parku, rozmowa z przyjaciółką czy godziny poświęcone pracy nad kolejną książką – wszystko może dać impuls do rozpędzonej gonitwy myśli. Wydz. Domysłów to zapis rozważań bohaterki o kobiecości, rodzicielstwie i spełnieniu, słodko-gorzka opowieść o bezwarunkowej matczynej miłości i historia małżeńska, w której chaos spotyka się ze spokojem, a rodzinne szczęście z rozpadem.