-Co mogą nam zrobić? Mówiliśmy krótkimi, konkretnymi zdaniami – odpowiedział kapitan Babilonu 5, Sheridan na pytanie „czy dobrze nas przedstawią”.
Teraz tak – ten odcinek dotyczy sezonu 4 „Babilonu 5” i zawiera grube spojlery. Jeśli nie macie ochoty oglądać tej znakomitej science fiction, to zapraszam do poniższego streszczenia. Jeśli zaś macie – w linku łatwo załapać resztę odcinków.
KONTEKST FABULARNY
Babilon 5 to stacja, gdzie wszystkie rasy kosmosu mogą utrzymywać ze sobą pokojowe relacje. Niestety, pewnego dnia pokój się kończy, bo dopadły ich Cienie, starożytna rasa, która najchętniej wszystko by zabiła. Tymczasem Ziemia dostała się pod wpływ Cieni, ale Babilon 5 – nie. W związku z imprezą ziemską w stylu „zamach stanu” Babilon 5 ogłosił niepodległość, a Ziemia próbuje odzyskać stację, na przykład niszcząc ją.
Jednak Sheridan postanawia najpierw się zająć kosmiczną awanturą, czyli wojną z Cieniami. Ostatecznie, przy wsparciu pozostałych ras, ich pokonuje.
Ale Ziemia nie jest z tego zadowolona…
KOMENTARZ
Więc jeśli już przeczytaliście kontekst, to myślę, że warto bardzo zabrać się do tego odcinka. Wiecie, teoretycznie to jest fantastyka. Ale fantastyka ma to do siebie, że w przepiękny sposób komentuje rzeczywistość, a „Babilon 5” pod względem scenariusza ma bardzo wysoką jakość. To jest takie high science fiction, w którym jest technologia, w którym jest filozofia, jest mnóstwo ukrytych informacji i ten odcinek jest jedną z nich. Pokazuje w jaki sposób można przedstawić jakąś rzecz w złym świetle, nawet jeśli ta jest dobra.
Czy to odstaje tak bardzo od rzeczywistości?
Zastanówmy się… USA przedstawiało w negatywnym świetle kraje muzułmańskie, bo jakieś wariaty nie mogły się ze sobą dogadać (i nie, nie ma znaczenia rzeczywista narodowość tychże). Polska stara się przedstawiać Rosję jako wiadomo co, ale jak tylko włączymy zagraniczne media, to już widzimy inny obraz. Chińska Republika Ludowa. I tak dalej, i tak dalej. A najlepiej – samodzielnie znajdźcie przykłady, gdzie rzecz była przedstawiana zgoła mroczniej, niż rzeczywistość pokazywała. Sądzę, że nie trzeba się jakoś bardzo wysilać w temacie.
Tak czy inaczej – znakomity odcinek.