[HIPNOZA TV] Po co Blue Beam, wystarczy telewizor

Co się stało, że się otrząsnęliśmy? – zapytała Californijka, a jej partner odparł:
– Pozbyliśmy się dwóch telewizorów (…). Do dzisiaj nie mamy, już trzy lata.
– Nam się wiecie, mózg uwolnił. No i zrozumieliśmy, że (…) coś tam jest na rzeczy. – podsumowuje kobieta.

Jak myślicie, co zaobserwowali, gdy wywalili pudła do śmieci? Oczywiście – mowa o plandemii, więc obserwowali spanikowanych, wystraszonych do cna ludzi, którzy myśleli tylko, jak przetrwać w trakcie tego szaleństwa. Do szczegółów odsyłam do nich.

Ogólnie przypadek Californijki i jej partnera to przykład, w jaki sposób telewizja oddziałuje na umysł. A ja w tym tekście opowiem o przyczynach. Zapraszam.

Podświadomość nie odróżnia prawdy od fikcji. Weźmy prosty przykład: wyobrażasz coś sobie. Jak myślisz, dlaczego wyobrażanie szumiących fal czy drzew działa? Bo podświadomość stwierdza, że to prawda. Ona nie osądza; ona wchłania wszystko jak leci, jest jak gąbka, która radośnie pochłania wodę spod prysznica.

W tym momencie powinno się zadać pytanie: chwila, jeśli tak jest, to czy przypadkiem to, co widzimy na ekranie, to co słyszymy z radia nie jest również pochłaniane przez gąbkę?

JEST!

– Telewizja jest jednym z najbardziej skutecznych narzędzi hipnotycznych – uważa Hanan Parvez, psycholog.

-Twoja psychika ciągle kształtuje się pod wpływem różnych informacji, które otrzymujesz ze swojego otoczenia, w tym telewizji – pisze na swym blogu.

Możesz stwierdzić – no dobra, ale w takim razie wszystko nas programuje, począwszy od szkoły, przez wydarzenia na podwórku, a skończywszy na czytaniu książek. Telewizja nie musi być taka zła, jak ją malujesz. bo nie ma znaczenia forma.

Otóż – ma znaczenie.

Telewizja to ekran, ale pytanie: w jaki sposób jest on skonstruowany? Otóż, telewizor zawiera pewien mechanizm, w którym jest obręcz i która to obręcz powoduje migotanie obrazu. Więcej na ten temat w kolejnym tekście, a tymczasem sprawdźmy, jak to wszystko wpływa na umysł.

Otóż – wywołuje to po prostu stan hipnotycznego transu. Jak szybko? W przeciągu kilku sekund. To fale mózgowe wchodzą w stan alfa, czyli stan medytacyjny/głęboki relaks. Czy w trakcie oglądania czujesz senność? Jeśli tak, to brawo, właśnie znajdujesz się w stanie alfa, a treści wbijają Ci się w Twoją podświadomą część gąbki.

– W tym stanie transu twoja podświadomość staje się bardzo podatna na sugestie, a wszelkie informacje, które otrzymujesz z telewizji stają się częścią twojego rezerwuaru pamięciowego – twierdzi Parvez.

Ale na tym nie kończy: – Ponieważ przekonania są niczym innym jak wspomnieniami, te informacje mają tendencję do zmieniania twoich przekonań lub tworzenia nowych, kiedy przedostają się do twojej podświadomości.

Innymi słowy – w momencie oglądania czegokolwiek JESTEŚ PROGRAMOWANY/A.

Zresztą – zauważmy, że wszystkie treści w telewizorze są określane mianem programu. Czy jeśli nie wpływałyby na mózg, naszą podświadomość, tak byłyby nazywane?

Wszystkie powyższe definicje pochodzą ze Słownika PWN’u.

Nie jestem hipokrytką, która z jednej strony mówi, że telewizja wywiera potężny wpływ na umysł, i która sama ją ogląda. Otóż – nie oglądam informacji. Zresztą, pewien znany pan Carlson także ich nie ogląda. Wydaje się to niewiarygodne, nie mniej tak jest. A dlaczego? Bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co ta papka robi z głową i mówi o tym w jednym z gościnnych programów. On nie śledzi seriali, ja tak. To nadal nie czyni ze mnie hipokrytki.

Cała sprawa rozbija się o świadomość. Jeśli uświadomisz sobie przyczynę choroby, to ta choroba znika, transformuje się. Tak samo jest z przetwarzaniem informacji, które bezustannie otrzymujemy. Jeśli wiemy, że coś jest ukrytym programem na przykład, to nie poddajemy się mu.

Obecnie coraz mniej ludzi ma w domach telewizory, ale to tworzy nowy problem dla propagatorów pewnych agend. Ludzie korzystając z internetu zamykają się w pięknej bańce informacyjnej, a co więcej – są w stanie samodzielnie dobierać informacje, które do nich dochodzą.

Jak zapobiec brakowi wpływów na mózg delikwenta?

Bardzo prosto – zróbmy epidemię. Niech wszystkie programy zawierają informacje typu: globalne ocieplenie to wynik CO2, w każdej rodzinie musi być homoseksualista, a wyzdrowieć możesz tylko przez oddanie swojego życia lekarzowi itd.

Wtedy – człowiek nie będzie miał wyjścia. Bo kto wybierze brak oglądania zajebistych historii?

Tucker.

Jeszcze raz.

-Naturalną konsekwencją stanu hipnotycznego jest wyłączenie świadomych filtrów i brak możliwości krytycznej analizy informacji, które otrzymujesz – mówi Parvez. – (…) podczas oglądania telewizji nie masz możliwości myślenia, ponieważ informacje bezustannie bombardują twój umysł. Nie masz czasu na przetwarzanie tego, co oglądasz.

A na komputerze masz. W każdej chwili możesz wcisnąć play lub stop.

-Twój świadomy umysł jest wyłączony, a informacje, które otrzymujesz stają się częścią twojego systemu przekonań – kontynuuje Parvez.

No więc Californijka i jej partner nie tylko widzieli chaos wokół plandemii, oni widzieli odurzonych ludzi. Czym? Cudzymi myślami. Ci ludzie byli tak bardzo upojeni, że nie mieli szans się zatrzymać i zastanowić.

Parvez stawia bardzo ważne pytanie: jak wiele razy zdarzyło Ci się zrobić coś tylko dlatego, że widziałeś/aś kogoś robiącego to w telewizji?

I nie chodzi tu tylko o gotowanie czy sprzątanie.

Parvez uważa, że całe nasze dzieciństwo to okres hipnozy. Nie, nie dlatego, że dziecko ogląda telewizję i nic poza tym. Głównie dlatego, że młody człowiek uczy się poprzez wzorce u dorosłych, innych ludzi. Oczywiście to kwestia świadomości, u niektórych osób we wczesnym dzieciństwie nie ma momentu czy chęci zakwestionowania tego, co robią dorośli, a u innych pojawiają się trudne pytania, na które dorosły nie potrafi odpowiedzieć.

I choć dużo było Parveza, to przytoczę go jeszcze raz.

-Codziennie miliony ludzi są programowane przez to, co oglądają w telewizji. Może nie próbują wystartować z balkonu, ale ich życie jest dobrym odzwierciedleniem tego, co widzą na ekranie. Dowiedz się, jakie programy telewizyjne ogląda dana osoba, a dowiesz się wiele o tym, jaka ona jest. Miliony ludzi próbują żyć fikcyjnymi życiami, które widzą w filmach, wielu utożsamia się ze swoimi ulubionymi celebrytami i ich naśladuje, a niezliczona ilość akceptuje wersje rzeczywistości, które prezentują im kanały informacyjne.


(Kliknij w obrazek). Zapraszam na swój fanpage, gdzie recenzuję filmy/seriale, a czasem wstawiam analizy i przemyślenia w sprawie.

Grafika litery „F” wykonana przez Katarzynę Annę Gurek.

2 komentarze do “[HIPNOZA TV] Po co Blue Beam, wystarczy telewizor”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *