- SPA DLA DUSZY
- SUBLIMAL NA BOGACTWO
- METODA LUSTRA
- CZY MASZ JUŻ SUBKONTA NA KTÓRE MOŻESZ PRZELEWAĆ 1 ZŁ DZIENNIE/5 ZŁ MIESIĘCZNIE?
- WDZIĘCZNOŚĆ W POSTACI „OBFITOŚĆ JEST WSZĘDZIE”
- PRZYTUL SIĘ 16X
- ZRÓB SOBIE DZIEŃ OBFITOŚCI (COŚ JAK DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI) – SKUP SIĘ NA MENTALU
No, trzeba w końcu się zabrać za rozpisanie wyzwania, czy też wyzwań związanych z obfitością – pomyślałam i przystąpiłam do akcji. Niestety ta wiele mnie kosztowała, głównie nerwów, ale może od początku.
Tym czymś było dość ciężko sklejać, nie mniej próbowałam do samego końca i może to mnie wkurzyło, że nie działało.
Nie dość, że niewygodnie się to nakładało na zwitek,
to jeszcze spadało w klapki – sorry za syf, ale momentalnie zapomniałam o posprzątaniu pokoju, gdy wreszcie mogłam mieć chwilę dla siebie. Tak czy siak, sprzątanie mnie nie ominie, jesteśmy ludźmi i co było dalej?
Dalej to dość opłakany stan zaklejania, jak widać.
Ostatecznie i tak wszystko się odklejało, więc stwierdziłam, że trzeba to zrobić jeszcze raz. Porządnie ma być, ładnie ma być, w końcu to będzie na Instagrama i tegoż bloga. No więc, przystąpiłam do akcji:
W trakcie zawijania tegoż wyskoczył mi mega wkurw z dupy. To było dokładnie tak, jakby energia została uruchomiona i miała już pracować. Serio, nie umiem tego inaczej wyjaśnić. To było tak mocne, jakbym była na Białym Poniedziałku, który notabene już jutro. Uh.
Tu już trwa liczenie, czy aby na pewno mam 33 wrzutek. Wyszło, że tak. Generalnie, od początku tak czułam – najpierw stwierdzając, że nie chce mi się wymyślać dodatkowych rzeczy, a teraz czuję, jakby to wszystko miało być mega dokładne.
Tak czy inaczej, zadania zostały już zapakowane i czekają na akcję w – tym razem czarnym pudełku. Też czułam, że musi być zamiana; to chyba chodziło o ruch w energii. A, to może jeszcze poklaszczę, bo czemu nie. xD Tylko mi w głowie przychodzi ostrzeżenie nt. „nadmiernego potencjału”, ale co tam – pokierujemy energią, zobaczymy, co z tego wszystkiego wyniknie. Jak się bawić, to na całego :D.
dziękuję, że jesteście 😉
Wiem, że kolejne 33 dni przyniosą mi wiele dobrego i satysfakcjonującego. Życzę sobie, by były wypełnione wytrwałością, radością i transformacją w kwestii relacji z obfitością. Transformacją na lepsze. A może Wy coś weźmiecie dla siebie? Będzie dużo konkretnych ćwiczeń, jak nie same konkrety. Niektóre wpadły mi do głowy same, inne z kolei zaczerpnęłam z wiedzy duchowej lub z internetów.
No, czas po życie!
Zapraszam serdecznie i trzymajcie się ciepło
Ola