Serial dostał dużo nominacji do Złotych Globów, Nagrody Gildii Aktorów/Scenarzystów Amerykańskich, Nagrody Satelity, Krytyków… Trzynaście nominacji robi wrażenie. Jednak ostatecznie przegrał. Nie wiem czy słusznie, ale konkurencja nie była łatwa, bo konkurował m.in. z “Czarnobylem”. To wszystko nie zmienia faktu, że gdy siądziesz do “Unbelievable”, to wysiądziesz dopiero po ostatniej scenie.
Marie zgłosiła gwałt. Wyglądało na to, że od systemu dostanie wszystko to, co najlepsze. Badania, opiekę psychologiczną i wsparcie różnych instytucji, także w kwestii finansów. Problem polega na tym, że zwyrodnialec nie zostawił wielu śladów, a detektywowi sprawa wydaje się co najmniej dziwna. Nic się nie klei, wszystkie ślady są nijakie, do niczego nie prowadzą. Policja zaczyna wątpić w prawdomówność Marie, więc ta przyznaje w końcu: kłamałam. Detektyw może napisać w aktach, że udowodnił młodej kłamstwo. A jednak…
…jednak jakiś czas później dwie panie detektyw, Rassmusen i Duvall, mają do czynienia z podobnymi przypadkami. Gwałtów. Złoczyńca zdaje się być niewidzialny, a ofiary niewiele z tego horroru pamiętają. Mimo pewnych – być może – nieścisłości w sprawie, prowadzące ją nie wątpią w swoich świadków. Wspierają je tak, jak mogą. I czynią wszystko, by złapać [autocenzura].
Droga na manowce
“Unbelievable”, czyli z polska “Niewiarygodne” ma dobry tytuł. Dla większości z nas historia faktycznie może się nie mieścić w głowie. Jak to się stało, że Marie nikt nie uwierzył? Mimo to osoby, które znają się choć trochę na ludzkiej psychice oraz zdają sobie sprawę jak działa wiktymizacja, nie będą zaskoczone. Dostaną tylko kolejną historię udowadniającą, że gwałt na kobiecie, na nastolatce – zwłaszcza z trudnego środowiska – nie jest brany na poważnie. Już nie chodzi o to, że Marie to kobieta. Bardziej chodzi o jej przeszłość. Marie lubi zwracać na siebie uwagę? Zachowuje się tak jakby nic nigdy się nie stało? Czyż to nie dziwne? No i brak konkretnych dowodów w sprawie! Ona to wszystko zmyśliła!
A jednak nie zmyśliła, czego dowodzi zainteresowanie sprawą dwóch dziennikarzy, którzy za pewien artykuł dostali nagrodę Pulitzera (link w komentarzu).
Są w tym serialu sceny idealne. Ta, w której Marie (w pierwszym odcinku) jest przesłuchiwana przez policjantów to czyste złoto. Głównie dlatego, że widz sam traci zaufanie do głównej bohaterki. Bo nie da się ukryć, są takie osoby, które zgwałcenie wymyślają. Jednak:
terapeutka: nawet jeśli kłamałaś, to w każdym tego typu kłamstwie jest jakieś ziarenko prawdy. Na pewno ktoś cię bardzo skrzywdził
Cytat nie jest dosłowny, ale w takim kontekście daje do myślenia. Bo faktycznie, w przypadku Marie było to molestowanie, jedzenie z miski dla psa, i wiele innych niedobrych rzeczy. Powiem tak – scena, w której bohaterka rozmawia z terapeutką także należy do tych idealnych.
“Unbelievable” jest gorzki. Bardzo gorzki, bo porusza niezwykle ważne problemy. Fałszywe oskarżenia o gwałt? Owszem. Gorzej, kiedy system wysyła dwa różne wezwania do sądu w dwa różne miejsca, przez co świadek nie jest w stanie się wstawić na miejscu i o czasie, nawet jeśli bardzo by tego chciał. Gorzej, jeśli system zaczyna wymuszać nieprawdę na zeznaniach przestępców czy świadków – co ponoć jest powszechne w amerykańskim systemie. Ogólnie, jest to jedna wielka krytyka tego, w jaki sposób państwo działa.
Odrodzenie
Gra aktorska jest na wysokim poziomie, o czym mogą zresztą świadczyć nominacje do nagród. W przypadku muzyki spełnia ona swoją rolę, jednak jest pewna wpadka, ale to może kwestia gustu.
Mimo że serial jest ogólnie gorzki, porusza ciężkie tematy, to jakoś nie czułam wybitnego jego ciężaru. Może to kwestia nadziei na odrodzenie? Skoro historia jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, to musi się skończyć dobrze, prawda?
Wielkim plusem jest to, że nie ma dłużyzn. To znaczy – może by się drobne scenki znalazły, ale większość z nich ma swój cel. Wyraźnie zaznaczają odrzucenie Marie, wyraźnie jedna kwestia prowadzi do drugiej. Dzięki temu widz jest w stanie do samego praktycznie końca wysiedzieć z oczekiwaniem na sprawiedliwość dla Marie.
“Unbelievable” to serial składający się z ośmiu godzinnych odcinków. Z ośmiu odcinków, które sprawią, że nieco inaczej zaczniecie myśleć o “fałszywych oskarżeniach”, a także o samym systemie i wiktymizacji.