daisy jones and the six

Rewelacyjny. I na tym mogłabym skończyć recenzję.

* * *

Oczywiście dla tych, którzy czytali książkę – na podstawie którego serial został zrealizowany – zakończenie nie będzie żadnym zaskoczeniem, ale dla wszystkich innych to może być mocne. Znaczy, dla mnie jest mocne, ale może ja po prostu coś przerabiam w środku, eee. W każdym razie: Daisy Jones&The six praktycznie nie ma wad, poza może dwiema, ale co do drugiej to kwestia mocno dyskusyjna. Dlaczego? Dlatego, że w dziesiątym odcinku czułam już to zmęczenie, dłużenie się seansu, ale może to po prostu bohaterowie też czuli się niezwykle zmęczeni i mieli już wszystkiego dość. Zresztą nie dziwne, po tych wszystkich historiach i nie, nie zamierzam Wam tu spojlerować, bo spojlery będą – u mnie na kanale, gdy będę opowiadać o Bliźniaczych Płomieniach. Tak, związek Daisy i Bill’ego to właśnie doskonały przykład, czym one są.

Jezu, bycie WWO nie jest łatwe XD.

Dobra, ale wracając do dziesiątego odcinka – to wyraźnie czuć, że twórcy chcieli oddać hołd. Hołd zespołowi, który był ważną inspiracją do historii, hołd tym zespołom z lat 70′, które na zawsze wpisały się w historię muzyki. I hołd dla jednej postaci, którą w serialu tak odsunięto na bok, mało jej było. Dzięki temu jednak mogliśmy przyjrzeć się, że ta relacja – oczywiście między Billy’m a Camillą – jest niedoskonała…

A propos muzyki – ta od początku do końca jest świetna. Soundtrack może wstawię na bloga, ale kurde, dobór piosenek jest rewelacyjny. To są piosenki, gdzie czuć serce i chemię.

A właśnie o chemię chodziło w serialu, w różnych wariantach – i tych dosłownych, i tych mniej dosłownych.

Dobra, pozostał nam jeszcze jeden słabszy punkt, to jest odcinek 7, gdzie mało co się dzieje i właściwie to trochę historia o niczym. No, ale szerszy komentarz może kiedy indziej, niech ten post będzie wolny od komentarzy w stylu „homofobka”.

I co mogę więcej powiedzieć? 8/10.

I na koniec cytat z serialu, który jest jego credo: „Związek nie ma być łatwy, ale ma być szczery”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *