Ghostbusters: imperium lodu

Dzień dobereł, jak tam święta [znak zapytania, bo debilne algorytmy].

A skoro święta to czas spędzany z rodziną, to może coś familijnego [znak zapytania, bo debilne algorytmy].

„Ghostbusters: Frozen Empire” wydaje się być idealną propozycją. Problem w tym, że tylko się wydaje. Aczkolwiek, sprawiedliwie trza powiedzieć, że nadal jest to lepsze od tego kobiecego-czegoś, co wyszło jakiś czas temu*.

Phoebe (Mckenna Grace) jest już typową nastką. Niestety, na skutek klasycznej rozwałki miasta dostaje szlaban, który okazuje się być początkiem znajomości z pewną dziewczyną-duchem, Melody (Emily Alyn Lind). Tymczasem Dan Aykroyd trafia na artefakt bardzo dziwnie się zachowujący…

Hmm.

To nie jest zły film. To jest film taki 5/10, ale trochę to zależy od gustu. Widzicie, intryga jest dobra; klimat z reszty Ghostbusterów – w miarę, bo przecież w dwójeczce i trójeczce akcja też trochę powoli się rozwijała. I oni tu trochę chcą pokazać walory edukacyjne o życiu. Tylko wicie, rozumicie, mamy 2024, a w sumie to nawet 2025 i nie wiem, czy młodzieży spodoba się taki powolny akcyjniak. Nawet dla mnie fabuła była taka zbyt slow. Brakowało tu jakiejś energii i to się dopiero ruszyło pod koniec. Można powiedzieć, że ostatnie pół godziny szafa gra, najprzyjemniej się to oglądało. A reszta? A może być – takie – ot – do kotleta.

Przyznam się, że widząc przyjaźń Phoebe z Melody obawiałam się, że one się pocałują xD. „Proszę, nie róbcie z nich lesbijek”. W pewnym momencie skapnęłam się też, że fabularnie akcja jest przewidywalna, ale jednak trochę żal USA, bo z Melody mógł być naprawdę genialny wątek. A tak jest standardowy, bo nie rozgrzebali go bardziej, no i mamy to, co mamy. Za to ckliwe zakończenie już można uznać za ładne, a to już coś.

Ale co z tego, skoro film jest mocno średni. Można obejrzeć, ale nie spodziewajcie się fajerwerków.

————

* linki do recenzji wszystkich pozostałych części w komentarzu. Zapraszam i miłego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *