[33 dni] Self-love #32: zrób se kąpiel

Choć nie dałam rady zrobić sobie stricte kąpieli, to jednak doceniam troskę wszechświata. Bo wiecie – wyszło na to, że dostałam do dyspozycji pięknie czysty prysznic :). A że miałam przy okazji peeling, to se walnęłam :D. Ależ to była krótka, bardzo przyjemnie odprężająca sesja ;).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *