-Panie, a kto panu tak najebał tych duchowych praktyk – chciałoby się rzec. :D.
12.09.2023
Powiem tak – wczoraj robiłam hopo, zrobiłam 2 medytacje na obfitość i na wiarę w siebie. Więc… jak jeszcze dodatkowo pogadałam z Joanną, to wyszło, że może nie potrzebuję tzw. medytacji na matrycy życia. Ona jest po to, by wywołać ruch. I jak dalej się ruszasz, to już kręci się samo. A w tej chwili jest ogromny ruch i wiem, że jeszcze trochu pracy jest, by to wszystko ładnie sharmonizować.
Hmmm :).
Tak czy siak – ja myślę, że i tak bardzo dużo pod względem energetycznym wczoraj się wydarzyło, bo jak poszłam spać, to o 20:30 i wstałam o 6. Około 10 godzin snu to bardzo dużo! No i jeszcze organizm zdecydował się oczyścić z bzdetów teraz, więc dużo picia potrzebne i jestem głodna :)). A i już nie wpierdalam jak pojebana po głodówce…